Jeżeli zapytasz kogoś o to, czy zna swój cel, w reakcji otrzymujesz pośpieszne przytaknięcie. Jednak zadając kolejne pytanie o treść celu, niejednokrotnie zapada cisza, w której zawiesić można grom skrępowanego 'nie wiem'. Pytający mógłby pochopnie odnieść, jakże mylne wrażenie, że został z rozmysłem poczęstowany fantazyjnym krętactwem wyczuwając niespójność komunikatów. Czy tak rzeczywiście się stało? Trudno zaprzeczyć brakowi spoistości, ale o ile nie mamy do czynienia z osobowością zaburzoną, nie ma to nic wspólnego z intencjonalnym zuchwalstwem.
Dlaczego pada tak ekspresowa odpowiedź na zagadnienie związane z celem?
Umysł błyskawicznie przechwyca informację o ważności tego zapytania, a ponieważ ego delektuje się unoszeniem na powierzchni celebry, przy braku połączenia z wewnętrznym ja, otrzymanie innego stwierdzenia jest praktycznie niemożliwe.
Dlaczego tak się dzieje? Do kogo faktycznie został skierowany fałsz?
Brakowi świadomości wtóruje zmanierowanie umysłu, a ono akompaniuje nieszczerości, wynikającej z braku odwagi lub chęci do poznania siebie.
Brak autentyczności wobec siebie to licha atrakcja, w której celownik zwrócony jest z dość masochistycznym zapędem.
Umysł chętnie stosuje wybiegi, które pozwalają zachować twarz w kalkulacji przebiegu zawodów o zewnętrzną adorację, jednak ten niby niezawodny strateg zdaje się nie doceniać mocy prawdy, która jest jednym z najpotężniejszych czynników rozwoju.
Możesz próbować obłaskawiać umysł melodią opłacalnych uzasadnień i stać w miejscu poklepując ego po ramieniu.
Możesz również wybrać ścieżkę konfrontacji, poznawania i doświadczania bogactwa, jakie w sobie posiadasz.
Zarówno pozwolenie sobie, jak i brak przyzwolenia jest Twoim wyborem.
Serdeczności,
Małgosia
#świadomość #rozwójosobisty #dusza #umysł #przekonania #energia #działanie #schemat #przebudzenie #narkiewiczmalgorzata #narkiewiczpisze #coachingduchowy #coachingłódź #coach #pisanie
Zdjęcie: pexels . com / Lance Reis